Archiwum 13 czerwca 2004


GODFINGER
Autor: postal
13 czerwca 2004, 23:20

Ludzie to przedziwny gatunek.
Nie wystarcza wam poznanie świata, waszą aspiracja jest jego przekształcanie, naginanie do własnych potrzeb. Potraficie wydrzeć z trzewi ziemi najmniejszy kamyk i zrobić z niego coś zupełnie innego, co może być przydatne tylko wam. Wypaczacie nature, produkujecie śmieci które nie występują w przyrodzie...

     Niszczycie świat tak skutecznie, że można pokusic sie o stwierdzenie, że właśnie po to zostaliście powołani.
Wielkie gady, które kiedyś zamieszkiwały ta planetę potrzebowały 130 milionów lat, żeby zmienić ekosystem w takim stopniu, że doprowadziło to do ich zagłady.
Ale one nie miały bomb jądrowych, fabryk, maszyn... Tylko ogromne cielska i przepastne żołądki, chociaż i to wystarczyło, aby produkować więcej gazów cieplarnianych niż wy produkujecie teraz.

JESTEŚCIE JAK WIRUSY...
Bo pasozyty to za łagodne okreslenie - one pozwalaja żywicielowi żyć.
Wy niszczycie Ziemię z pełną tego świadomością. Już zastanawiacie się, czy wasze nędzne ciała mogą przetrwać na innych planetach, budujecie pojazdy umozliwiajace podróz...

Szukacie następnej ofiary...

 

I PO TO WŁAŚNIE JAM JEST NA TYM ŚWIECIE. JAM ABADDON. JAM NISZCZYCIEL...

BUTTERFLY EFFECT
Autor: postal
13 czerwca 2004, 22:23

     Jeżeli motyl machnie skrzydłami w Sidney, w Nowym Yorku może spaść deszcz...

Drobne zdażenie może wywołać katastrofalne efekty gdzies w innej, nawet bardzo odległej, przestrzeni lub w innym czasie.

UMARLEM I JESTEM W PIEKLE
Autor: postal
13 czerwca 2004, 21:59

Włączam telewizor. Widzę wojnę, głód, cierpienie, nędzę, rozpacz, opasłych polityków w garniturach za kilkanaście tysięcy...
Otwieram gazetę. Czytam o dzieciobójcach, ofiarach w Iraku, gwałtach, nienawiści rasowej, napadach, narkotykach, korupcji, malwersacjach, programach wyborczych partii...
Włączam radio. Dyrektor Rydzyk modli się o pokój na świecie i nawołuje do walki z innowiercami...

Gdzie ja kurwa jestem? Czy to już piekło?

A CO JEŻELI TO DOPIERO POCZĄTEK...