13 czerwca 2004, 23:20
Ludzie to przedziwny gatunek.
Nie wystarcza wam poznanie świata, waszą aspiracja jest jego przekształcanie, naginanie do własnych potrzeb. Potraficie wydrzeć z trzewi ziemi najmniejszy kamyk i zrobić z niego coś zupełnie innego, co może być przydatne tylko wam. Wypaczacie nature, produkujecie śmieci które nie występują w przyrodzie...
Niszczycie świat tak skutecznie, że można pokusic sie o stwierdzenie, że właśnie po to zostaliście powołani.
Wielkie gady, które kiedyś zamieszkiwały ta planetę potrzebowały 130 milionów lat, żeby zmienić ekosystem w takim stopniu, że doprowadziło to do ich zagłady.
Ale one nie miały bomb jądrowych, fabryk, maszyn... Tylko ogromne cielska i przepastne żołądki, chociaż i to wystarczyło, aby produkować więcej gazów cieplarnianych niż wy produkujecie teraz.
JESTEŚCIE JAK WIRUSY...
Bo pasozyty to za łagodne okreslenie - one pozwalaja żywicielowi żyć.
Wy niszczycie Ziemię z pełną tego świadomością. Już zastanawiacie się, czy wasze nędzne ciała mogą przetrwać na innych planetach, budujecie pojazdy umozliwiajace podróz...
Szukacie następnej ofiary...
I PO TO WŁAŚNIE JAM JEST NA TYM ŚWIECIE. JAM ABADDON. JAM NISZCZYCIEL...