UMARLEM I JESTEM W PIEKLE


Autor: postal
13 czerwca 2004, 21:59

Włączam telewizor. Widzę wojnę, głód, cierpienie, nędzę, rozpacz, opasłych polityków w garniturach za kilkanaście tysięcy...
Otwieram gazetę. Czytam o dzieciobójcach, ofiarach w Iraku, gwałtach, nienawiści rasowej, napadach, narkotykach, korupcji, malwersacjach, programach wyborczych partii...
Włączam radio. Dyrektor Rydzyk modli się o pokój na świecie i nawołuje do walki z innowiercami...

Gdzie ja kurwa jestem? Czy to już piekło?

A CO JEŻELI TO DOPIERO POCZĄTEK...

ALCRD
28 kwietnia 2008
Nie popadnij w obłęd...
bo oni tego właśnie oczekują
POSTAL
13 czerwca 2004
O to chodzi, ze jestesmy zwierzetami, czasami lepszymi ale zazwyczaj gorszymi od swych czworonoznych braci... Tylko ze zwiezeta nie prowadza wojen, nie niszcza swojego domu, swojego swiata...
*linka*
13 czerwca 2004
W piekle najprawdopodobniej, o ile ono w ogóle istnieje, jest sto razy gorzej. Najtragiczniejsze jest to, że ja nie widzę żadbych szans na poprawę wytuacji... Jest źle, a będzie jeszcze gorzej... Ludzie nie mają już żadnych oporów - \"zezwierzęcili\" się. Wyobraź sobie najstraszniejszą zdrodnię, której mógłby się dopuścić człowiek (o ile coś jeszcze okropniejszego niż do tej pory w ogóle jest możliwe) i możesz być pewien, że wkrótce usłyszysz o tym w mediach. Nie ma już żadnych barier, żadnych granic... Ludzie tworzą sobie własne piekło na ziemi.
_szklanka_
13 czerwca 2004
No to chyba Cie zmartwie, ale wg mnie to dopiero poczatek

Dodaj komentarz