Archiwum grudzień 2007


ECSTASY
Autor: postal
Tagi: sylwester  
31 grudnia 2007, 17:22

Czas w drogę.

Każdemu, kto tu zajży niech ciepło będzie obstalowało w tę noc niech niczego nie bedzie za mało.

Bawcie się. Tak trzeba. Nie można inaczej.

KREGI
Autor: postal
Tagi: falling down  
29 grudnia 2007, 12:57

     
        Powiedział, że tego dnia robi sobie przerwę. Nie wytrzymał koło 17 tej. Ja niczego nie obiecywałem, więc od rana raczyłem się wódką. Udaliśmy się w drogę, a daleka przed nami droga była. Po paleniu tak jakby zgłodnieliśmy. Taksówka zawiozła nas do tureckiej knajpy, gdzie pochłonęliśmy kebaby z talerzami.
    
Właściwie to już wracaliśmy do domu… To było przeznaczenie, że zza winkla nawinął się Marian.
- Ejjj chłopaki, co słychać? Mam kręgi.
- Teeeeraz?? Daaaawaaaaj!!
    
No i zjedliśmy. Po dwa, trzeci w kieszeń. Nie wiem jak, nagle znaleźliśmy się w Rabarbarze. Mimo iż ciasno było znalazła się dla nas loża. Loża szyderców.I co tu dużo mówić, więcej nie pamiętam…
Przypominają mi zdjęcia.
    
A dzisiaj wstałem z niejakim trudem. Piotrek nie wychodzi z domu. Ciekawe do której.

Dobrze mi…

SPOTKANIE
Autor: postal
Tagi: koko  
28 grudnia 2007, 13:13

Nie poszedłem na klasowe spotkanie…

 

     Zaczęło się od tego, że z niewielką pomocą wypiłem pół litra Luksusowej. Potem to już jakoś samo poszło. Dwie porcje dużych frytek na „5 minut”, szybka, nerwowa wymiana esemesów, parę telefonów. Pół grama kokainy, trzy gramy marihuany. Podróże po Kielcach taksówką, nocną porą przy 6-cio stopniowym mrozie. Nakokszona rozmowa z kierowcą, ale nasze światy się różnią. Czy on naprawdę tego nie widział, czy tylko udawał?

Zamiast wspominać z klasą minione czasy graliśmy na konsoli w Gran Tourismo.

 

     Ja niczego nie żałuje. No może poza tym, że nie zobaczyłem gęb z klasy.

Odpocznę po śmierci.

TODAY
Autor: postal
Tagi: dzisiaj  
27 grudnia 2007, 14:57

     Obudziłem się dziś o 4:30. Śniłem koszmar. Koszmar z nią w roli pierwszoplanowej. Czuję, że coś się wydarzyło, lub się wydarzy. Brrrr, to nie moja sprawa.

     Dlaczego ja? Naobiecywałem przeznaczeniu i teraz upomina się o swoje.

 

     Wyjdź z mojej głowy, wyjdź z mojej głowy, zostaw mnie w spokoju!!

 

     Dziś w planach spotkanie klasowe podstawówki. Pójdę, ku przestrodze. Niech się śmieją z mojej fryzury. Nic nie wiedzą. Ku czemu rośnie na mojej głowie grzyb…

OD POCZATKU MUSZE TEGO SLUCHAC?
Autor: postal
Tagi: muszę  
26 grudnia 2007, 16:28

Muszę się napić.

Muszę zapalić.

 

Tylko tak mogę doczekać jutra.

THE END
Autor: postal
Tagi: nara  
24 grudnia 2007, 01:50

Wszystko się zmienia szybko wokół i niekoniecznie zgodnie z planem.

 

I to już koniec mnie i tego bloga.

Teraz już tylko się zaćpać.

Wesołych świąt.


I nie życzyć!! Zostawić w spokoju!!

WHEN YOU LEAVE MY COLOURS FADE TO GREY
Autor: postal
Tagi: brat  
18 grudnia 2007, 12:42

Kurwa mam ciśnienie, a nie ma dealera!!

 

- Karol, kurwa, dawaj narkotyki! Co mnie obchodzi, że nie masz?! Jak to się skończyły? Karol, czy ty sam siebie słyszysz? Pierdol się Karol! Pierdol się!!

 

To jest najgorsze z narkotykami, że może ich zabraknąć, a wtedy człowieka chuj strzela. No cóż, trzeba zadzwonić do innego, ale to za czas jakiś.

  

A tak po prawdzie, to wymyśliłem całą tą sytuację z ćpaniem. No może raz wziąłem, ale mi się nie spodobało. Te zejścia, jestem już na to za stary.

Pogodziłem się z tym, że palę trawę i piję alkohol. To wcale nie jest takie złe, jak sobie wmówiłem. Już się nie buntuję, nie żądam prohibicji. To fajnie iść zjaranym na ćwiczenia do magistra Maja, ba nawet na praktyki do poprawczaka.

 

Przedwczoraj wrócił mój brat.

Nie jestem już sam.

Sam? Sam? Eee, co?

 
https://www.youtube.com/watch?v=zBSVzoB4H5w&feature=related
DNO
Autor: postal
Tagi: dno  
09 grudnia 2007, 17:38

Historia zatoczyła koło.

 

Lecę bo chce. Lecę bo życie jest złe.

DEMENTIA
Autor: postal
Tagi: dlaczego nie  
07 grudnia 2007, 17:11

Zrobię coś bardzo, bardzo złego…

Nie wytrzymam.

Jebać skutki, jebać konsekwencje.

Boję się.

 

Jak feniks z popiołów.


Z tego wychodzi jeden na milion.
Bierzesz, albo nigdy nie próbowałeś.

 

Ciekawe jak to będzie po pół roku?

SRODA. JAK TO SRODA.
Autor: postal
Tagi: po prostu środa  
05 grudnia 2007, 18:56
Spotkaliśmy się.
Było zwyczajnie.
Nie tęskniłem. 

Wciąż mam jej zapach na dłoniach…
Nie będę już tęsknił.
Nie każdego można zastąpić, ale do braku każdego można się przyzwyczaić. 

No i co?
No i jajco.
Trzeba żyć dalej. Łatwo przyzwyczaić się do luksusu, trudniej jest się odzwyczaić, ale można. 

Ogień przestał płonąć, żar wygasł.
Czasami tylko ukazują się majaki z przeszłości, już nie nachalnie.
Pojawiają się i znikają, przepadają bez śladu.
Ciągle mam słabość i sentyment, ale skrupułów to już nie. 

Co się zmieniło?
Czas leczy rany. Najwolniej goją się zmiażdżone tkanki i złamane kości.

Jak tu siedzę przyrzekam, że już nigdy nie pozwolę nikomu podejść tak blisko. Będę kończył znajomości, zanim się zaczną.
Ludzie to zło. Ludzie to skurwysyny. To dotyczy zwłaszcza mnie. 


Dostałem rózgę. Każdy dostaje w końcu to, na co zasłużył. Ja nic jej nie podarowałem. Nigdzie nie widziałem Matek Teres z czekolady…

ZZzzz...
Autor: postal
Tagi: odpoczynek  
03 grudnia 2007, 14:21

Cisza, spokój. Nic się nie dzieje…

 

W życiu, jak w spocie wyborczymi LiD-u.