28 listopada 2004, 15:56
Lekarz kazał mi wziąć dwie, wezmę trzy… A co tam czwarta gratis. Kawa, druga kawa, papieros, dwudziestka rumu.
Stresująca praca w hipermarkecie w dziale promocji odbija swoje piętno na mojej psychice. Muszę wziąć się w garść, to dopiero pierwszy dzień.
Wczoraj dostałem awans. Teraz ja mogę śmiać się magazynierom w twarz.
Ale chyba dostanę swój gabinet?
Prozac (fluoxetine hydrochloride), Zoloft (sertraline), Paxil (paroxetine)