Tagi: bez paniki
21 sierpnia 2009, 21:29
Miałem dzisiaj nawrót.
Przebłysk z przeszłości.
Człowiek szybko przyzwyczaja się do dobrego.
Zapomniałem już, że to takie straszne uczucie. Koszmar na jawie.
3 minuty w piekle. Tak mało czasu minęło, a tak długo to trwało. Wieczność.
Irracjonalny strach, nasilająca się panika.
Maszyna pracuje, tarcze zdzierające wirują na pełnych obrotach. Oczy gorączkowo przeskakują z miejsca na miejsce, wzrok szuka elementu, na którym mógłbym się skoncentrować, śruby, nakrętki, pokrętła nastawnego, ale wszystko emanuje grozą, napawa mnie lękiem.
Musze znowu zacząć nosić boską interwencję w pigułce.