Tagi: kokaina
20 marca 2009, 20:12
Wczoraj nic nie napisałem, bo się schlałem.
- Już nigdy tego nie wezmę!
- To gówno Piotrek.
- W ciągu miesiąca przećpałem samochód, wiesz?
- Wiem. Napijmy się. Zdrowie.
Gosia coś do mnie czuje. Pięknie.
Próbowałem ją spławić. Specjalnie ją obraziłem, chciałem ochronić ją przede mną.
Chciałem ochronić siebie przed sobą samym…
Pomimo to wyciągnęła do mnie rękę.
Ja czuję coś do Gosi. Pięknie.
Jak pozbyć się kogoś ze swojej głowy? Wpuścić tam kogoś innego.
Jutro jadę odwiedzić chrześnicę. Ma urodziny.
Nie byłem u niej 3 lata…
Nie nadaję się na to stanowisko. Zapytany odmówiłem, zasłaniałem się brakiem bierzmowania. Wrobili mnie w to, ja się nie prosiłem!!
Nawet czarni biorą w łapę.
Wrócę w niedzielę. Następnego dnia…
Wraz ze mną jedzie solidny zapas Relanium.