Archiwum 14 sierpnia 2008


BESTIA
Autor: postal | Kategorie: tical 
Tagi: czarny pies  
14 sierpnia 2008, 23:11

źle się czułem.

źle psychicznie, słabo fizycznie, ale to z powodu fatalnego stanu psychiki. brak bratniej duszy kruszy, zrobiłem się miękki.

poszedłem do pracy, ale miałem wolne. kurwa, akurat tego dnia potrzebowałem zajęcia.

złe myśli.

tik-tak, tik-tak, tik-tak...

czas, czas, czas... 


ratuj się.

miligram alprazolamu, zapity dwoma piwami. po godzinie byłem tak naćpany, że nie wiedziałem, co się dzieje. poszedłem spać.

 

w środku nocy obudziło mnie drapanie o drewnopodobne panele podłogowe, szuranie, skrobanie pazurami o ścianę.

przysięgam, że nie kłamię! podniosłem się do pół siadu, spojrzałem wzdłuż pokoju, w kierunku okna i zobaczyłem go.

wielkiego, czarnego psa, rottweilera. z paskudnego, groteskowo wyszczerzonego, zaślinionego pyska, w rytm ciężkiego oddechu, kapała biała, gęsta piana, jego oczy emanowały słabą, bladoniebieską poświatą. stał tak i gapił się na mnie. schowałem głowę pod kołdrę i przytuliłem się do ściany. słyszałem, jak podszedł do krawędzi łóżka, czułem jak na nie napiera swym cielskiem.
byłem przerażony, gdyby nie paraliżujący mnie strach i świadomość, że bestia stoi tuż obok mojego łóżka, uciekłbym drugiego pokoju. do mamy.

zasnąłem ponownie.

 

środa 13-go.
minęło równe 10 dni.