Tagi: porażka sezonu
25 czerwca 2008, 02:28
SERCE: Helo!! Przecież już jedna taką znalazłeś, po chuja ci kolejna? Ma na imię Agnieszka, spełnia wszystkie kryteria, mieszka kilometr stąd, gdzie właśnie siedzi twoja dupa, a pracuje jeszcze bliżej, bo niecałe 200 metrów. Zadzwoń, przeproś!! Idioto, głupi tłumoku, zarobaczywiony owsiku. ROZUM: Ha-ha! Fana-nana! Tak się starałem, że zapomniałem numer! Serio! Pamiętam tylko początek i chyba końcówkę, ale nie jestem pewien czy to końcówka, czy pierwsze liczby po 698… SERCE: 200 metrów stąd jest Empik. W Epiku jest ona, a jak jej nawet nie ma…. ROZUM: Nie ma! Byłem 5 razy w ciągu ostatniego miesiąca, nie ma zwyczajnie! SERCE: A jak jej nawet nie ma, to jest grafik!! Wiesz gdzie mieszka na litość boską! Wystarczy pojechać, po 22 na pewno będzie! Jak nie będzie liścik zostawisz, kurwa rozum a głupi! ROZUM: W sumie…. W końcu jest nam potrzebna… Tak! Jest nam potrzebna! Jest idealna, po co szukać innej? Plansza może i trudna, ale jaka nagroda za ukończenie!! Kuuurwa!! DUMA: Ejej, co się tu wyprawia? Co tam spiskujecie za moimi plecami? Pajace! Cipki! Podjęliśmy decyzje i trza teraz jej się trzymać, ponieść konsekwencje! Takie są zasady! Mięczaki!! Błagać chcecie o litość?? Wroga naszego, śmiertelnego?? Co drwi sobie z nas i jaja sobie robi?? Ma nas za nic! Za płazińca, zasikanego pudelka do towarzystwa! Baaaczność!! Nigdzie nie pójdziecie, nigdzie nie zadzwonicie! No chyba, że sama przyjdzie…. Ale nie przyjdzie, bo nie czyta tego gówna, bo wyjebała nas z gadu-gadu, nie widzi naszych statusów, ani nie pokazuje swoich „nieznajomym”. Numerów nie zapomniała tylko dlatego, że nigdy ich nie pamiętała. Za to na pewno zapomniała o nas. Ma nas teraz gdzieś! Nie będę już wspominać o jej dumie, bo na pewno taką ma!! Poszukajmy innej. Naprawdę dużo małych ryżych chudzielców jest dookoła.