Archiwum 20 kwietnia 2008


NO WOMAN, NO CRY
Autor: postal
Tagi: suki  
20 kwietnia 2008, 00:15

 

Cześć… Bardzo mi się podobasz… I chciałem… I chciałem Ci powiedzieć…
Chciałem Ci powiedzieć WYPIERDALAJ SZMATO!!

Muuuhahahah!!

 

Wszystkie kobiety to kurwy. No może oprócz naszych matek.
Znajomość z samicą trzeba rozpoczynać od wydupczenia jej na dyskotece, zgwałcenia w parku albo na klatce schodowej, albo wpierdoleniu do nieprzytomności jej obecnemu (ale zaraz potem byłemu) chłopakowi, a nie od romantycznych podchodów w celu zyskania jej sympatii, przyjaźni. To zwyczajna strata czasu. Suki zatrzymały się na etapie kamienia łupanego. Facet ma bić ją po ryju, wyzywać, zdradzać, demonstrować swoją siłę na każdym kroku. A dla prymitywnych istot fizyczna siła to poczucie bezpieczeństwa. Kobieta wierzy, że 150 kilogramowy kark lepiej ochroni ją i jej potomstwo (zdają się nie rozumieć, że dla pistoletu, gazu, czy paralizatora nie ma znaczenia ile ma się na sobie zbędnej tkanki mięśniowej). Kobiety nie potrafią kochać monogamicznie. Chciałyby się pieprzyć z każdym facetem, który im się spodoba wizualnie, albo jest wielki jak goryl i silny jak byk. Raz góra dwa i do następnego.
Nie ważne, jaki by był dobry, czuły, kochający. Jak nie jest przystojny dla samicy jest tylko kiepskim żartem. „Przyjacielem”, jebanym czasoumilaczem.

A cóż takiego można dostać od przyjaciółki, czego nie można dostać od kumpla? Przyjaciółka nie da ci podupczyć, bo jesteś kurwa mać jej przyjacielem (czytaj kiepskim żartem, aseksualnym wybrykiem natury, pokraką, która jednak ma to niezrozumiałe coś (intelekt, charyzmę, talent, zdolności!), czego nie mają samce, którym się rozkracza)!!!
Kobiety cały czas pierdolą o wielkiej, romantycznej miłośći, ale jak się im taką miłość podstawi pod pysk na srebrnym tależu, to nie wiedzą co to jest ani co z tym zrobić. Zdegustowane idą tam, gdzie jest więcej świecącego srebra i kolorowych paciorków.
Starać się zrozumieć kobietę to tak jak dociekać istoty próżni, albo pisać doktorat o gównie.

 

Chuj wam w dupę kobiety.

I nie bulwersujcie się, nie udawajcie świętego oburzenia.

Nie jestem silny Pudzian, ani piękny Fabio, więc wszystkie od zawsze myślicie o mnie tak samo.