15 maja 2007, 10:54
Pieprzone gówniarze. Nie dość, że z innego osiedla, nie dość, że spędzają wagary w moim bloku, to jeszcze skurwysyny smarują mazakami po ścianach i oknach otwarcie manifestując przynależność do innego osiedla, innej kultury.
Musiałem zamazać wszystkie ich gryzmoły farbą w sprayu i napisać na podłodze pare epitetów pod ich adresem, żeby zrozumieli, że źle robią.
Chyba poczuli wrogość tubylców, bo od tego czasu więcej tu nie przychodzą. Trochę żal, bo chciałem dać im nauczkę gazem łzawiącym.