23 września 2004, 22:22
Czekam, aż wywar z Łysiczki lancetowatej, który przed chwilą wypiłem zacznie działać...
Za kilkadziesiąt minut percepcja zmysłowa przestanie być jedynym źródłem wiedzy o otaczającym mnie świecie na jakie są skazani zwykli smiertelnicy. Czuję już jak otwierają się wrota prowadzące prostą drogą do bram mojej podświadomości... Za chwilę będę widział więcej, słyszał ostrzej, mocniej czuł...
Ryzyko śmierci wydaje mi się skromną ceną jaką należy zapłacić, aby dowiedzieć się czym tak naprawdę jestem.
Już niedługo będę to wiedział...