01 grudnia 2003, 00:28
Co się dzieje?? Wszystkie głosy ucichły, zniknęły wszystkie obrazy, świat przestał istnieć. Jestem w pustce, tonę w ciemności, nie czuję gruntu pod stopami, spadam...
Po chwili wszystko wraca do normy. Znów siedzę przed komputerem, na mych kolanach spoczywa zabutkowy obrzyn, którego przed chwilą czyściłem i smarowałem.
Co się dzieje z moją głową?? Trace zmysły...
Muszę się śpieszyć, mój czas dobiega końca. Jeszcze tyle żeczy zostało do zrobienia...