Archiwum 09 maja 2004


HE IS COMING... I CAN HEAR HIS VOICE
Autor: postal
09 maja 2004, 21:56

Witaj...

 

Kim jesteś?

Jesteś głodny?

Czekałem na Ciebie...

Czego ode mnie chcesz?

Dlaczego ja?

To boli...

Kim jestem?

Nie ma innego sposobu?

 

Niech wiec sie stanie...

POCZEKALNIA
Autor: postal
09 maja 2004, 18:08

- Hamburger Maxi i kawa. To będzie sześć złotych.

     Sięgnąłem do kieszeni, ale zamiast portfela wyciągnąłem tylko złamanego papierosa i kupkę wilgotnego tytoniu. Skrzywiłem się nieznacznie, wsadziłem ponownie znalezisko do kieszeni i sięgnąłem do następnej.

- Przyjmujecie karty płatnicze?

     Kobieta nie zrozumiała dowcipu. Ciągle trzymała w wyciągniętej ręce zamówionego hamburgera i beznamiętnie wpatrywała się we mnie. Wreszcie wymacałem kilka pogniecionych banknotów, wybrałem ten o najmniejszym nominale i rzuciłem go na ladę kontuaru.

- Za resztę kup sobie maszynkę do golenia, bo te wąsy nie pasują ci do cycków… -sarknąłem odwracając się na pięcie i kierując w stronę wyjścia.

     Z wysiłkiem przełknąłem pierwszy kęs kanapki, ugryzłem jeszcze parę razy i resztę wyrzuciłem do mijanego właśnie kubła.

 

Był wstrętny.

 

     „Zabić kurwę” pomyślałem, ale szybko się uspokoiłem. Nie byłem w nastroju do zabawy. Wróciłem na zajmowaną wcześniej ławkę i pociągnąłem solidny łyk kawy. Trochę mnie zdziwiło, że smakowała całkiem przyzwoicie, ale przecież to kawa z ekspresu.

- Więc do kogo pan przyszedł?

- Słucham? –gwałtownie wstałem przewracając prawie opróżniony plastikowy kubek.

- Już można zacząć odwiedziny...