WSZYSTKO CO DOBRE SZYBKO SIE KONCZY


Autor: postal
Tagi: w koło macieju  
04 lipca 2008, 00:44

Zwyczajnie mnie wkurwiłaś.


     Tak się nie godzi, to nie uchodzi! Umawiać się i potem wystawiać do wiatru!

Miałem jechać do rodziny, wujek samochodem by mnie zabrał (i to kurwa nie byle jakim, tylko wyjebanym w kosmos), odmówiłem, bo byliśmy umówieni!

Rozumiem byle burka można tak w chuja robić, ale ty mnie przyjacielem nazywasz.

No sama powiedz, czy to normalne w Twoim świecie? Czy to w porządku? Innym swoim przyjaciołom też tak robisz?
     Nawet nie raczyłaś ze mną o tym porozmawiać, zwyczajnie ulotniłaś się po angielsku.

 

     Oj Agnieszka, tyle razy Ci na to uwagę zwracałem.

Czuję się wystawiony, wyruchany w dupę, olany, puszczony w kanał.

Znów żal, rozczarowanie i bezsilność, największe wkurwienie.

 

     Nie wiem. Chyba się nie obraziłem, ale strasznie mnie zniechęciłaś do siebie.

U mnie na bokowisku lojalność i szacunek to podstawa.

 

     Muszę Cię naprawdę kochać, że ciągnie mnie do Ciebie mimo, że mi takie numery odstawiasz.

04 lipca 2008
Kurwa... to zaczyna mi działać na nerwy, co mam na myśli? To, że Cię doskonale rozumiem.

Kobiety się nie zmieniają, nieważne jakie byłoby pierwsze wrażenie, ten sam człowiek pozostanie tym samym człowiekiem.

Dodaj komentarz