UROJENIA


Autor: postal
Tagi: urojenia  
31 sierpnia 2007, 09:09

     Zdarzyło mi się coś szczególnie niezwykłego i rozstrzygającego dla mojej psychiki, czego dzisiaj jeszcze dobrze nie rozumiem, aczkolwiek dużo o tym myślałem (…). Nagle całe otoczenie ukazało mi się jaśniejsze i ostrzejsze, jakby w innym świetle. W twarzach otaczających mnie osób spostrzegłem nagle coś dziwnie zwierzęco-ludzkiego. Wszystkie dźwięki stały się szczególnie obce, oderwane od swojej przyczyny. Rozbrzmiewała jakby drwiąca, zagrażająca wspólna mowa, której nie mogłem zrozumieć, lecz która jak gdyby taiła w sobie upiorne, wewnętrzne znaczenie. Posmutniałem, chociaż równocześnie przeniknęła mnie dziwna błogość (…). I nagle naszły mnie wizje czarno-białych obrazów; nie da się opisać, jakie bogactwo przedstawiło się mojej wyobraźni. Opuściłem szybko teatr, ponieważ muzyka i światła przeszkadzały mi i błądziłem bez celu ciemnymi ulicami, wciąż owładnięty, dosłownie zgwałcony przez ciemną siłę, która wyczarowywała przed moją duszą przedziwne zwierzęta, domy, krajobrazy, groteskowe i przerażające sytuacje.

p6
01 września 2007
a muwiłem żędyś tyle niebrał pszed wyjściem :lol: ;)
aquila
31 sierpnia 2007
to brzmi jak paranoja
31 sierpnia 2007
Czy wiedziałeś, że w tym teatrze jesteś jedynym widzem? Że inni tego nie widzą? Myślę, ze to musi być przerazające uczucie osamotnienia...

Dodaj komentarz