SILENT HILL
Tagi: silent hill
27 lutego 2009, 17:43
Wszystko zaczęło się parę dni temu. Zaczęło się od tego, że dostałem list od żony. Napisany odręcznie, z całą pewnością przez nią. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że moja żona nie żyje.
Silent Hill, małe miasteczko na południu. Tam miałem ją spotkać.
Teraz wiem, że źle odczytałem jej słowa. Spotkać miało oznaczać odnaleźć.
Najpierw jednak musze odnaleźć siebie. Samochodem dotarłem do Silent Hill, tego jestem pewien. Gdzie jestem teraz? Nie mam pojęcia. Czy to jest Silent Hill? Gdzie są mieszkańcy? Skąd bierze się ta dziwna, mleczno biała mgła, tak gęsta, że nie widzę domów po drugiej stronie ulicy? Wreszcie, gdzie się podziała droga, którą tu przyszedłem… Jestem pewien, że to było tutaj. Prawie pewien… We mgle wszystko wydaje się być podobne.
- Dlaczego?? Dlaczego zostawiłeś mnie w sileni Hill??!!
Dodaj komentarz