PRAGNE (S)POKOJU
Tagi: pokój
08 kwietnia 2008, 23:15
Wygrałaś.
Poddaje się. Uznaję Twoją wyższość, swoją bezsilność. Połknęłaś mnie w całości, pożarłaś moją duszę.
Nie potrafię Cię nienawidzieć.
Nie umiem sobie tego wmówić.
Nie potrafię o Tobie źle myśleć.
Nie potrafię z Tobą walczyć.
Nie mógłbym patrzeć na Twoją krzywdę.
Nie pozwoliłbym Cię skrzywdzić, nawet, jeśli miałbym oberwać.
Żałuję, że Cię poznałem. Nie byłem gotowy, jeszcze długo nie będę, może nigdy.
Chciałbym o Tobie zapomnieć, ale nie potrafię.
Chciałbym się wyprowadzić, wyjechać z tego miasta, tego kraju, kontynentu. Najlepiej na księżyc.
Pragnę pokoju.
Chcę spokoju. Chociaż jest nudny.
Bezpieczniej jest leżeć sobie wtulonym w kogoś, kogo być może nawet nie kochasz...Choć to może tchórzostwo, próba zagłuszenia tego o co woła umysł.
Wiesz, jest takie powiedzenie, że nie wolno za bardzo ściskać miłości żeby jej nie udusić, ale też za lekko, by nie uciekła...
No ale być może coś przeoczyłam.
Odwiedzę Cię jeszcze, mam nadzieję, że Ci to nie będzie przeszkadzać.
Do zobaczenia.
No, zawsze mówiłam, że jesteś WIELKI :)
Dodaj komentarz