NIEOCZEKIWANY ZWROT AKCJI
| Kategorie: tical
Tagi: zabawa
27 sierpnia 2008, 16:17
wróciłem z pracy, okay.
otworzyłem piwo, zapaliłem papierosa.
zajrzałem do telefonu, tak z przyzwyczajenia, chociaż nikt do mnie nie dzwoni.
sms. pewnie reklama czegoś tam, przypomnienie o zapłacie, zaproszenie do konkursu…
„masz ochotę dzisiaj iść na rower?”
od niej.
czy ktoś z was spodziewałby się tego po kimś, z kim jest się już w stanie otwartej wojny?
wylałem piwo, do kibla.
muszę się… umyć.
znów mnie pokonała.
Dodaj komentarz