NA WLASNE PODOBIENSTWO


Autor: postal
09 kwietnia 2007, 19:46

- Więc twierdzi pani, że nie jestem taki, jaki myślę, że jestem?
- Nie jest pan…
- Śmie pani uważać, że wie o mnie więcej, niż ja sam wiem o sobie?
- Tak. Myślę, że…
- Jeżeli uznałbym pani rację, przestałbym istnieć. Nie będąc sobą stałbym się niczym. Czy na tym polega ta terapia, którą mi pani proponuje? Mam stać się tym, czym pani chce, abym był?
- Nie można patrzeć na to w ten sposób…
- Nie. Nie będę niczym, bo jestem kimś. Jestem idealną wersją samego siebie.

dupo
22 kwietnia 2007
jesteś pikna kotku kiedy się spotkamy
judaszka
21 kwietnia 2007
fuckt, genialne:) uradnę sobie:P Postalu. pozdrawiam i zapraszam do siebie www.judaszka777.blog.interia.pl :)
*linka*
18 kwietnia 2007
Idealna wersja samego siebie... To ciekawe ;p.
prawdziwy 666
15 kwietnia 2007
POSTAL muwił ci ktoś że wymyśjasz naprawde dobre teksty??? nie to teras ja ci muwie PS weś ty to wszystko wydrukuj i wydaj ksionszke to bendzie besceler (kto wie możę mawet film zrobioł???)
Delorian
13 kwietnia 2007
przerażasz mnie
Close_to_Heaven
10 kwietnia 2007
No to się podbudowałam ;]
10 kwietnia 2007
Jakaś nowa genialna pani psycholog? :)

Dodaj komentarz