MSPO I SNIERZNIK


Autor: postal
30 sierpnia 2005, 20:14

Dzisiaj dla odmiany jestem szczęśliwy.
Tak, szczęśliwy...

Pięć godzin na MSPO.
M4, AK-100, MP-7, WKM.
Trzy siniaki na rzebrach...

Przez 3 minuty byłem na prawdziwej wojnie.
Przez trzy minuty byłem operatorem WKM'u kładąc radosny ogień zaporowy.
Ta-ta-ta-ta-ta-ta-ta!!

Dlaczego nie moge mieć takiego czegoś w domu?
Świat jest zły...

30 sierpnia 2005
Zły to mało powiedziane.
30 sierpnia 2005
gdybs ty to mogl miec to i moj brat by to mogl miec... czyli spalil by mnie zywcem... nie zamierzam mlodo umierac...
pozdrawim
30 sierpnia 2005
A no jest. Ale Ty jesteś szczęśliwy, dlatego muszę to odnotować gdzieś. I mała dygresja na koniec: żebra pisze się przez \"ż\".
Legion
30 sierpnia 2005
To miłe!

Dodaj komentarz