I LEARN TO BE OKAY WITH "FUCK YOU, FUCK...
Tagi: fuck you
12 listopada 2011, 11:59
Zadzwoniłem po taksówkę, kazali żreć gówno.
Poszedłem na przystanek, autobus chciał mnie przejechać.
Pomyślałem, że może jednak bezpieczniej się przejść, pogryzł mnie pies sąsiada, dwa razy pobili kibole lokalnych klubów.
W pracy dowiedziałem się, że zostałem zwolniony. Chuj z tym.
Dopiero zacząłem ten pieprzony dzień, a już jestem zmęczony.
Chciałem wziąć telefon od jakiejś laski, nasłała na mnie swojego alfonsa.
Zaczepił mnie żebrak, dałem mu złotówkę, a on napluł mi w twarz.
Właściwie nie mam nic przeciwko.
To jednak innaM ma rację uparcie twierdząc, że kiedyś wreszcie los się odwróci.
Aż poszukam tego tekstu i wrzucę do odtwarzacza, pasuje mi to bardzo.
I y... Żona? Good for you!
to tylko tekst piosenki, ktory zachcialo mi sie nagle przetlumaczyc i zapisac.
mam bardzo dobra prace, wreszcie. ile to ja lat jej szukalem? 3 lata.
zdjecie robila mi zona, ale to wcale nie do niej sie tak ciesze.
Tak samo pogryziona, opluta, zhanbiona i do tego zastraszona. Ale juz o tym nie pisze bo jeszcze im kurwa pokaze. Wszystkim. Mysle ze Ty tez. A w ogole to zdjecie jest genialne. Mam tylko nadzieje, ze fotograf nie byl bliskim przyjacielem ;p
Dodaj komentarz