DZIEN UMARLYCH


Autor: postal
07 listopada 2004, 13:46

     Stara omszała brama otwiera się z głośnym zgrzytem dawno nie oliwionych zawiasów. Dźwięk rozrywa martwą niczym nie zmącona ciszę niczym trzask grzmotu.

     W powietrzu czuć zapach palonego wosku. Lodowate tchnienie jesiennego wiatru wdziera się głęboko w moje ciało, paraliżuje, wysysa ciepło.

Dłuższą chwilę stoję zastygły w bezruchu, walczę z natrętną myślą „uciekaj, uciekaj stąd”.

     Wspomnienia wracają boleśnie. Czarno-białe skrawki przeszłości.

Nie mogę zawrócić, nie po to jechałem tu tyle godzin, żeby uciec jak spłoszone dziecko.

 

Uciec po raz kolejny…

*linka*
10 listopada 2004
A jakżeby inaczej :). Przecież Cię lubię, zapomniałeś już o tym :>?
*linka*
08 listopada 2004
Niestety pewnych zdarzeń nie da się wyrzucić z pamięci... A czasami tak bardzo by się to przydało. Trzymaj się jakoś, Postal. Mam nadzieję, że za jakiś czas nie będziesz chciał uciekać i że te wspomnienia przestaną Cię męczyć. Pozdrawiam serdecznie :].
07 listopada 2004
ale po co niepamietac....wspomnien nie wolno zapomniac...trzeba usmiechnac sie ze ta osoba byla a nie plakac ze juz odeszla...
07 listopada 2004
Przed wspomnieniami nie da się uciec.

Dodaj komentarz