DEUX EX MACHINA... ISLA MUERTE
Tagi: wybawienie z nikąd
26 czerwca 2008, 01:09
Przypomniałem sobie numer, okay znalazłem go w telefonie mamy w ostatnich dziesięciu. Moja staruszka naprawdę mało dzwoni.
Napisałem esemesa.
„Bardzo za Tobą tęsknię. Popełniłem straszną głupotę, podjąłem bardzo złą decyzję. Pomyliłem się, przepraszam.”
Miałem go wysłać, kiedy nagle...
Nadeszło połączenie, kasując mi wiadomość z ekranu. Pieprzona boska interwencja.
„Zioom!! Wracam za tyyydzień!! Zwiozę haczensa, szykuj się na Las Vegas do kwadryliona!!”
Mój przyjaciel, mój brat, mój ćpun.
Muszę uciekać...
Muszę gdzieś szybko wyjechać...
Sms... do kobiety... ehh... to takie... nudne. Zrywaliście kontakty też przez smsy i gadu gadu?
Dodaj komentarz