URANOWE RYBO-MUTANTY WYJDĄ Z MĘTNEJ WODY...


Autor: postal | Kategorie: tical 
Tagi: nuda  
23 lipca 2008, 17:37

tical… tical…

fuck your lifestyle.

 

tik-tak, tik-tak, tik-tak...

czas, czas, czas...

 

zabijam dnie, w nocy śpie.
piwo, jointy. jointy, piwo.

 

jestem sobą, jestem nikim, stapiam się z tłem, mieszam z tłumem. nie mam nic mądrego do powiedzenia, nie mam żadnych refleksji ani przemyśleń. myślę, więc jestem, nie myślę, więc znikam?

 

tik-tak, tik-tak, tik-tak…

czas, czas, czas…

 

dzisiejsze spotkanie z ukochaną okazało się wielką porażką. dzisiaj jej nie kocham, znudziła mnie. myślałem o tym, żeby wrócić do domu, wypić piwo i zapalić jointa.

i warcraft.

 

bóg jest na odwyku, a księżyc i ziemia powstały bez zastanowienia w wyniku zderzenia. potem słońce zmagało się z wszechlodowatym szkłem.

fotosynteza sinic, a afektem ubocznym ten tlen. zatem to dzięki ekskrementom sinic powstał nasz główny bohater, powstał no tak z kupy. a z nim porno, herbata, raty, ratan, trabant i toaletowy papier.

 

tu pewnie mieliby refren, tu pewnie mieliby refren...

Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz