PTASZEK


Autor: postal
30 maja 2004, 22:35

Na poręczy mojego balkonu przysiadła maleńka, szara ptaszyna. Przekrzywiła łepek i zaświergoliła wesoło. Przestapiła z nóżki na nóżkę zatrzepotała skrzydełkami i zaśpiewała ponownie.

<BANG, BANG... BANG!!>
- Zamknij mordę pierdolony skurwielu! Łeb mi pęka!!

Cisza...
Drobne piórka tańczą w powietrzu, wirując opadają na posadzkę balkonu nieopodal małego truchełka bez główki i wiekszej części korpusu.
Cisza...

Gdzieś na dole zaszczekał pies...

Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz