I LIKE DEATH, I LIKE MISERY. I LOVE THIS...


Autor: postal
01 czerwca 2007, 01:31

     Pomimo tego całego zła, które pożera wszystko dookoła mnie, ludzie mnie kochają, lubią.
     Wyciągnąłem wnioski, dostałem lekcję o sobie samym. Uczę się siebie.
To fajnie być cynikiem.
     Potrzebuje nowego wroga. Tamten mi się znudził. Co to za wróg, co zamiast przyjebać robi mine zbitego dziecka?

     Jeżeli już jesteśmy przy dzieciach...
Jutro ide odwiedzić sierotki. Zgłosiłem się na ochotnika, żeby przylizać się pani od pedagogiki opiekuńczej.
     Wymyśliłem pare wesołych żarcików, trza te dzieci jakoś rozbawić.

1. Chej mały, pokazać ci zdjęcie moich rodziców?
2. Gdzie twoja mama i tata?
3. Ty sieroto! (jak się wywróci, ewentualnie coś upuści)
4. Idź do domu.

02 czerwca 2007
Ta, jasne, już widzę, jak to robisz :P
m.
01 czerwca 2007
cóż...

Dodaj komentarz