CHAOS


Autor: postal
30 marca 2007, 11:42

     Rzeczywistość stała się bardzo niestabilna. Balansuje na krawędzi chaosu. Krok do przodu grozi popadnięciem w manię, krok w tył zagraża powrotem depresji. Cokolwiek zrobię, będzie to niekorzystne dla chwiejnego poczucia bezpieczeństwa, jakie sobie zbudowałem.
     W moim pancerzu pojawiły się szczeliny. Siatka pęknięć zagraża całemu systemowi. Jak uchronić się przed wrogami wiem aż nazbyt dobrze, ale jak zabezpieczyć się przed przyjaciółmi?
     Czy można usprawiedliwić zabójstwo z miłości?

Close_to_Heaven
08 kwietnia 2007
Samobójstwo z miłości brzmi mi trochę zbyt tkliwie i obrzydliwie romantycznie, ale zabójstwo... Czyżby coś się szykowało? ;p

Dodaj komentarz