SALVATION


Autor: postal
Tagi: zbawienie  
12 lutego 2008, 20:58

Ja zdrowy na ciele i umyśle zabijam się w służbie organizmu, który odmawiał mi posłuszeństwa, jak i w celu destrukcji umysłu niemogącego zrozumieć otaczającą rzeczywistość w sposób umożliwiający szczęście doczesne.

Moje poświęcenie traktować trzeba jako uwolnienie się od ciężaru, jak i uwolnienie od ciężaru, jakim jest ma osoba dla mojego otoczenia. Swoim postępkiem zmniejszyłem poziom ludzkiej niedoli, choroby, kalectwa, bezrobocia, przeludnienia itp.

Żegnam wszystkich z nadzieją na rychłe zbawienie.

postal
18 lutego 2008
Wielki szacunek dla Twojego stylu trampolina.
17 lutego 2008
wszystko albo nic, wszystko czyli nic. Czego chcesz? Co chcesz zabic? Kto chce nie istniec? Jaka piekna tragedia. Moze byc czystym i nieskazitelnym. A moze najlepszego gatunku, najlepszej jakosci. Tylko tak istniec. Da sie nie da sie? W kazdym razie chcialabym. A Ty?
16 lutego 2008
Znaczy, że ciało jest mądrzejsze od Ciebie :)
postal
12 lutego 2008
Chce nie istniec, dlaczego nie moge sie zabic?
Mowie sobie skacz, a moje cialo stoi w miejscu...

Dodaj komentarz