POSTEPY


Autor: postal
Tagi: czas  
20 lipca 2007, 13:03

Obliczyłem, że w tempie w jakim aktualnie pracuję przywrócenie wyglądu bloga zajmie mi 2 lata, 10 miesięcy, 3 tygodnie, 5 dni, 23 godziny, 49 minut, 17 sekund.
We wtorek ide do psychiatryka. Czy będzie ciekawie zaczynam wątpić. Kiedy byłem tam w celu ustaleniu terminu przyjęcia jedynymi pacjętami byli kobieta czytająca w kącie gazetę, kobieta krążąca w kółko po korytarzu i dwóch panów robiących wycinanki z papieru. Plan dnia jest nudny i nierokujący na dobrą zabawę.
W dalszym ciągu nie mogę komentować innych wpisów, ale administrator wydaje się mieć ludzkie odruchy, bo odpisał i obiecał sprubować pomóc. Zobaczymy.

21 lipca 2007
Trudno wymagać, żeby w szpitalu psychiatrycznym było zabawnie... Ale mam nadzieję, że zdołają Ci tam pomóc. Nie warto marnować sobie życia... Pozdrawiam.
21 lipca 2007
Wiesz Postal, chodzę też do jakiejś psycholog. Raz mnie zaskoczyła - pozytywnie - chyba coś zrozumiałam, coś mi objawiła, ale ogólnie jakaś infantylna jest :/ Ostatnio coś mi pierdoliła, że "ptaszki śpiewają" i posłuchać ich mam "na łonie przyrody, skoro lubię"... I ta kobiete nie może zrozumieć, że dla mnie ważniejsze jest poznanie przyczyny mojego stanu, a nie jego zmiana. Prochy zaczęły działać na tyle, że trochę się z nią ostatnio spierałam, nie byłam tak "uległa" jak na poprzedniej wizycie... Prowadziła mnie na bardzo niebezpieczny grunt (dla mnie niebezpieczny), ale na szczęście mój psychiatra mądry jest i zwolnił mnie z odrabiania pracy domowej jaką mi zadała. Teraz mam łatwiejszą ;)
Ale powoli chyba "przerabiają mnie" oboje. Mam nadzieję, że się nie dam i wyjdę z tego żywa - psychicznie i fizycznie. Choć... psychicznie czuję, że umieram.
postal
20 lipca 2007
Na wycinanki tylko
20 lipca 2007
No, no... jest lista nowych notek. Miło. Nareszcie można coś działać.
20 lipca 2007
U mnie Ci się udało. W regulaminie piszą coś o wymaganiach sprzętowych..

Idziesz ze spaniem czy tylko na te zajęcia z wycinanek?

Dodaj komentarz