NEUROTYCZNY LEK


Autor: postal
Tagi: lęk  
15 marca 2008, 00:01

Boję się.
Wreszcie potrafię się sam przed sobą do tego przyznać.

Boję się cały czas. Bałem się całe życie.
Najbardziej boję się swoich uczuć.
Jestem pół neurotykiem, pół psychopatą. Osobowość z pogranicza.

Mam z tego tytułu przejebane i niestety odpoczne dopiero po śmierci. Wcześniej czy później.

Potrzebuję więcej pieniędzy na uzbrojenie. Za mało zarabiam...

koraala
16 marca 2008
Zbyt szybko sie barykadujesz. Stwierdzenie faktu to jedno, jego przyszlosci to co innego. Nazwanie to jedno, ale to nie caly TY.
15 marca 2008
Wolę nie wiedzieć, jakim typem ja jestem. Ostatnio przekonuję się tylko, że do szeroko pojętej normalności bardzo mi daleko.

A lęk... Heh. Znam niewielu ludzi, którzy go nie czują.
15 marca 2008
Każdy z nas czasem boi się. To zrozumiałe. Tylko głupcy nie boją się niczego. Nie jesteś więc głupcem a to już powód do dumy... Oprócz lęku zaproś więc do swego domu ta dumę. A lęk?... Najlepiej gdy ktoś jest na tyle blisko, że potrafi go rozwiać:)

Pozdrawiam
15 marca 2008
Tego lęku nie zastrzelisz, ani nie zasztyletujesz, więc szkoda kasy na broń. Lepiej go przekup robiąc sobie jakąś przyjemność :) Lęki lubią dostawać prezenty :)
A z diagnozą bym mocno dyskutowała, ale mniejsza.
Czy Ty czasami sypiasz? :)

Dodaj komentarz