KAZDY INNY... ZAWSZE ROWNY??


Autor: postal
04 sierpnia 2004, 03:14

Nienawidzę was wszystkich…

 

     Nie chcę oglądać waszych, modelowanych konwenansami i panującymi w tym waszym pieprzonym społeczeństwie zasadami, masek – uśmiechniętych lub smutnych w zależności nie tyle od sytuacji, co od socjologicznie obowiązujących reguł.

     Szufladki, przegródki, każdy musi mieć swoje miejsce, za wszelką cenę, nawet na siłę. W przeciwnym razie system się wywala, ale od czego macie szpitale psychiatryczne, więzienia, szafy, piwnice… My to MY, a oni to ONI. Chcesz być z nami – ubieraj się jak MY, mów jak MY, jedz to co MY, myśl jak MY, wierz w to co MY…

     Boicie się czego nie znacie, niszczycie to czego się boicie… Zabijacie wszelką indywidualność. Wszystko co inne zamykacie w klatkach, izolujecie i skrzętnie chowacie, drżąc na samą myśl, co pomyśli rodzina, sąsiedzi, znajomi.

     Demokracja to wasz najgłupszy wynalazek. Każdy system jest po tysiąckroć lepszy od tego. Stwarza wam pozory wolności i niezależności trzymając jednakże mocno za jaja. Ale wy przecież lubicie maskarady…

 

Ja tu po prostu nie pasuję!!

 

     Urodziłem się wojownikiem. Żyję jak roślina uprawna, jak niewolnik waszych reguł, których nie pojmuję, które są dla mnie czystą abstrakcją!! Widzicie we mnie tylko to co może być przydatne „dla dobra ogółu”, czyli waszego. Moje potrzeby interesują was tyle co dawane na tacę drobne… Chcecie, żebym siedział cicho, kształcił się, a przez resztę życia produkował, wytwarzał, budował… Aby wreszcie zdechnąć jako pomarszczony, schorowany i zapomniany starzec, gdzieś w przytułku.

     Co wasz system oferuje w zamian? Ułudne poczucie bezpieczeństwa oraz radosną konsumpcję.

     Siedzę więc na dupie i konsumuję, konsumuję i rzygam.

 

     Urodziłem się by zabijać, zabijać i być zabitym. Zwyciężać lub przegrać, raz i ostatecznie.

Walczyć o pokarm, o terytorium, o przetrwanie. Panować lub zginąć.

 

Więc zabijcie mnie lub zamknijcie zdala od waszych gier, waszych spraw, waszego świata!!

 

Bo już wkrótce (...)

nati
07 sierpnia 2004
W zasadzie nie lubie wchodzic na czyjes blogi ale Twoj mi sie mimio wszystko bardzo podoba i wiele prawdy jest w twoich notkach a to jest najwazniejsze , poprostu plynie z serca
04 sierpnia 2004
Bardzo fajna notka.Będe tu wpadał,bo widzę,że ten blog jest bardzo ciekawy...
04 sierpnia 2004
Do kogo ta mowa? Jacy \"WY\"? każdy by mógł tak stanąć i się wydzierać, gdyby nie musiał jeść i sr... hmmm
04 sierpnia 2004
HA! Bardzo mi się ta notka podobała, Postal, naprawdę. Niezwykle trafna.
04 sierpnia 2004
Mimo głupich zasad rządzących światem nie chcę się od niego odcinać bo to on daje mi prawdziwe życie. Jestem na świecie żeby wypełnić pewną misję, nie wiem jaką, ale wiem że tą misję mam, gdy już ją wypęłnię, to wtedy umrę. Nie wiem jak umrę, ale wiem że stanie się to tak jak Ten Wielki będzie tego chciał...

Dodaj komentarz