FRIDAY 13th


Autor: postal
13 sierpnia 2004, 00:50

I stało się...

PIĄTEK 13-go jest rzeczywistością!!

 

To dobry dzień na robienie dowcipów w stulu ucięcia komuś głowy lub wywleczeniu wnętrzności na zewnątrz...
Wystarczy urzyć wyobraźni i odrobiny finezji. Muszę się z tym przespać.
Może sny podsuną mi lepsze pomysły?

*linka*
14 sierpnia 2004
Nie musisz od razu na mnie krzyczeć!! Wystarczyło poprosić, no ale nie wiem czy Ty kiedykolwiek kogokolwiek o cokolwiek prosisz :P. W każdym razie nie lubię, kiedy ktoś na mnie naskakuje, a tak się właśnie poczułam. A zwracałam się tak do Ciebie przez sympatię, którą jednak tym jedym gwałtownym wyskokiem nieco przyćmiłeś. Zapomniałam po prostu jak masz na imię, a nie mam czasu tego szukać... Ale czy czasem nie Paweł :)? W każdym razie mimo wszystko pozdrawiam serdecznie.
*linka*
13 sierpnia 2004
Zdaję sobie sprawę z tego, co to było, Postalku :). Chciałam tylko powiedzieć, że takie ostrzeżenia nie odnoszą sie do mojej osoby. No baa... też pytanie :). Jasne że przeżyłam :). Nie pisałabym przecież do Ciebie zza grobu :P. Chociaż kto wie, wszystko jest możliwe ;). Trzymaj się ciepło :).
*linka*
13 sierpnia 2004
Niech te sny przyniosą Ci lepiej odprężenie :). A co do piątku 13ego, to dla mnie jest do dzień jak każdy inny :). A 13 uważam za swoją szczęśliwą liczbę :). Pozdrawiam serdecznie, Postalku :).
13 sierpnia 2004
Miejmy nadzieję:D

Dodaj komentarz