D-DAY


Autor: postal
25 grudnia 2004, 22:42

     Odkryta 4 dni temu jeszcze nienazwana asteroida, posiadająca jedynie numer porządkowy #BG0006453HP mknęła niewzruszona swoją trajektorią, którą obrała sobie setki milionów lat temu, kiedy wszechświat dopiero stygł i przybierał swoją dzisiejszą formę.

     Zdawała się być głucha i niewzruszona na sprawy ludzi. Powszechne zdumienie, jakie wywołało jej nagłe pojawienie się w zasięgu „wzroku” najczulszych na ziemi teleskopów, szybko przerodziło się w panikę, po której na krótko przyszła nadzieja, wyparta wreszcie przez wszechogarniającą rezygnację. Pracujący w Centrum Obrony Kosmicznej mogli teraz jedynie śledzić jej trasę na monitorach komputerów i odliczać sekundy, jakie im pozostały. Jakie pozostały całej planecie.

     Zrobili już wszystko, co zrobić mogli. Zmierzyli ją, wyliczyli ile w przybliżeniu może ważyć, przeanalizowali możliwości obrony i wreszcie oszacowali straty, jakie wyrządzi. Sprawa przedstawiała się niezwykle czysto i klarownie.

 

Była za duża.

 

DOOMSDAY

2005.09.17

*linka*
30 grudnia 2004
Coraz bardziej zaczynam lubić Twój styl pisania :). A to skojarzenie z tą pierwszą gwiazdką bardzo mi się podoba :). Chociaż gdyby tak każda taka gwiazdka miała zagrażać całej naszej planecie, nie byłoby za ciekawie. Pozdrawiam serdecznie :).
27 grudnia 2004
\"Była za duża\" to chyba jej drugie imię. Ale dla niej to nie bardzo pechowe stwierdzenie.
POSTAL
26 grudnia 2004
Raczej jeden z jezdzcow apokalipsy, ale tez dobre skojazenie
26 grudnia 2004
hihi... no tak InnaM ma racje :) pozatym jako ze moje poczucie humoru odbiega od normalnego wraz z przeczytaniem slow \'byla za duża\' pojawil sie usmiech na mojej twarzy hihi dziki bo tego mi trzeba...
26 grudnia 2004
To tzw. \"pierwsza gwiazdka\".

Dodaj komentarz