A MOZE TAK?


Autor: postal
Tagi: druga strona medalu  
25 sierpnia 2009, 22:52

A może to było całkiem na opak?

 

     Młody przyszedł do pracy jakiś taki podkurwiony. Od progu zaczął się ciskać, że mu się praca fizyczna nie podoba, że od wody i mydlin skóra na dłoniach mu się odmoczyła, że sprzątanie jest poniżej jego godności. Na koniec nawrzucał wszystkim, jebnął drzwiami i więcej się nie pojawił.

 

Wykorzystałem to jako pretekst, żeby się nawpierdalać alprazolamu, odciąć i zawiesić na 3 dni.

 

Pytanie zostanie, nie znam odpowiedzi na nie.

Jedno jest pewne – jestem pierdolnięty a to był typowy, cykliczny tego pierdolnięcia przejaw.

postal
30 sierpnia 2009
Moj lekarz sam mi to przepisal na wszelki wypadek. To wlasnie byl taki wypadek.
30 sierpnia 2009
Twoj lekarz nie bylby zachwycony. Nie mogles zamiast tego wlaczyc sobie Cranka na blu ray'u [druga czesc jest do dupy]?
postal
29 sierpnia 2009
tak stesknilem sie, poza tym ty sie steskniles pierwszy.
pewnie, ze nudne, nie prowadze ultra ciekawego zycia.
28 sierpnia 2009
Stęskniłeś się?

Ćpać, ćpać i jeszcze raz ćpać... znowu. Nudne.

Dodaj komentarz