Archiwum sierpień 2009


A MOZE TAK?
Autor: postal
Tagi: druga strona medalu  
25 sierpnia 2009, 22:52

A może to było całkiem na opak?

 

     Młody przyszedł do pracy jakiś taki podkurwiony. Od progu zaczął się ciskać, że mu się praca fizyczna nie podoba, że od wody i mydlin skóra na dłoniach mu się odmoczyła, że sprzątanie jest poniżej jego godności. Na koniec nawrzucał wszystkim, jebnął drzwiami i więcej się nie pojawił.

 

Wykorzystałem to jako pretekst, żeby się nawpierdalać alprazolamu, odciąć i zawiesić na 3 dni.

 

Pytanie zostanie, nie znam odpowiedzi na nie.

Jedno jest pewne – jestem pierdolnięty a to był typowy, cykliczny tego pierdolnięcia przejaw.

JEST NAS DWOCH
Autor: postal
Tagi: postal  
24 sierpnia 2009, 09:00

Spałem 23 godziny.

Zaczynam rozumieć ludzi uzależnionych od Relanium. To rozwiązanie wszystkich problemów. Wrzucasz Relke i wszystko przestaje mieć jakiekolwiek znaczenie. Skutkiem ubocznym jest niestety to, że snujesz się po kątach ućpany jak wszyscy diabli i nie kumasz, co się do ciebie mówi. Jedno wielkie blee-blee-blee, ple-plee-ple.

Atak ostrej psychozy minął. Bo było to nic innego, jak właśnie ostra psychoza. Prozaiczny powód wyzwala POSTALA, który w parę godzin potrafi doszczętnie rozpierdolić mi życie i spalić za sobą mosty.

Śmieszna sprawa. Kiedy się dzisiaj obudziłem, złapałem za zegarek z myślą, że spóźnię się do pracy. Chyba naprawdę jest mnie więcej niż jeden.

Od jutra biorę się za kończenie magistra. Czas mi się kurczy.

Obronię się i wezmę się za szukanie następnej mało ambitnej pracy ala McDonald’s, hipermarket albo coś w ten deseń.

 

KTO ZJADŁ MOJE CIASTECZKA??!!

RELKA Z RANA JAK SMIETANA
Autor: postal
Tagi: dlaczego - dlatego  
23 sierpnia 2009, 09:40

Spałem 19 godzin.

Wstałem splątany jak kable z tyłu komputera.

Nie wiem, co było snem, a co naprawdę wydarzyło się wczoraj.

Jak żul puszki powoli do kupy się zbieram.

 

     Zwolniłem się z pracy. Ale dlaczego?

Szef na mnie nakrzyczał. Tak. Za karę kazał sprzątać. Sprzątałem, nie było tak tragicznie, nie bolało. Duma. Tak to uraziło moją dumę. Duma i uprzedzenie. Zerówka, osiem lat szkoły podstawowej, pięć lat szkoły średniej i sześć lat studiów wyższych a tu mi jakiś byle rzemieślnik każe sprzątać!! I ośmiela się użyć wobec mnie niezbyt wyszukanego epitetu określającego intymną część ciała kobiety. Skurwiel.

 

To był tylko pretekst.

Wyzwalacz.

Wy wiecie, dlaczego.

Ja wiem, dlaczego.

Jestem chory psychicznie. Mam na to papiery.

 

Nadchodzi stuletnia noc…

A nocą dziwne myśli po plecach mi chodzą i szkodzą…

2 RELKI I SPOKOJ
Autor: postal
Tagi: w dół  
22 sierpnia 2009, 13:36

Zwolniłem się z pracy.

Szef mnie wkurwił.

Poza tym skończyłem zdecydowanie za wiele szkół, żeby cały dzień sprzątać pracownię.

 

Wypłatę niech sobie wsadzi w dupę.

I tak ponoć za wolno pracowałem.

 

Moja godność nie ma ceny.

 

No friends, no style and no place to go.

Nobody with no money.

DON'T PANIC
Autor: postal
Tagi: bez paniki  
21 sierpnia 2009, 21:29

Miałem dzisiaj nawrót.

Przebłysk z przeszłości.

Człowiek szybko przyzwyczaja się do dobrego.

Zapomniałem już, że to takie straszne uczucie. Koszmar na jawie.

3 minuty w piekle. Tak mało czasu minęło, a tak długo to trwało. Wieczność.

Irracjonalny strach, nasilająca się panika.

 

Maszyna pracuje, tarcze zdzierające wirują na pełnych obrotach. Oczy gorączkowo przeskakują z miejsca na miejsce, wzrok szuka elementu, na którym mógłbym się skoncentrować, śruby, nakrętki, pokrętła nastawnego, ale wszystko emanuje grozą, napawa mnie lękiem.

 

Musze znowu zacząć nosić boską interwencję w pigułce.

NO SMOKING
Autor: postal
Tagi: zakaz palenia  
20 sierpnia 2009, 21:34

Get out of my head!

AaaAAa!

 

Get out of my head!

AaAAAaA!

 

<bang>

NIC DO OCLENIA
Autor: postal
Tagi: nic  
17 sierpnia 2009, 08:08

Chciałbym mieć o czym napisać, ale nic nie przychodzi mi do głowy.

 

Oskórowałem sobie kawałek palca w pracy.

 

 

Już się zagoił, to było 2 tygodnie temu.

GDY JEST DOBRZE
Autor: postal
Tagi: jest dobrze  
03 sierpnia 2009, 21:41

     To zastanawiające, że kiedy jest dobrze, gdy się życie układa, kiedy jesteśmy zadowoleni i ogólnie szczęśliwi, nasze blogi zamierają, zapada głucha cisza, kurtyna w dół, główny wyłącznik prądu na pozycję OFF.

     Nie mamy o czym pisać.

 

Nie napisałem, że zamieszkałem sam, w swoim własnym prywatnym M2 z „widną” kuchnią i łazienko-kiblem.

Nie napisałem, że skończyłem studia, z grubsza skończyłem.

Nie napisałem, że znalazłem nieźle płatną pracę na cały etat, która sprawia mi przyjemność i mam do niej 4 minuty drogi.

Nie napisałem, że kupiłem rolki i oszalałem na ich punkcie, że jeżdżę codziennie przynajmniej godzinę pozwalając sobie na coraz śmielsze akrobacje.

Nie napisałem o wielu innych miłych rzeczach, bo i po co?

Mi jest dobrze i to Mi wystarcza.

PO CO CI TO?
Autor: postal
Tagi: po co ci to  
02 sierpnia 2009, 22:56

Jest między nami przepaść, wyrwa jak po trafieniu pociskiem burzącym.

Nie udawaj, że tak nie jest. Podchodzisz do mnie, jak do czegoś, co może eksplodować i urwać Ci nogę, odgryźć wyciągniętą rękę.

Rysa na szkle.

Wcale Ci się nie dziwię.

Nie, jednak dziwię. Po co to ciągnąć.

Mnie też mocno irytuje, że się mnie boisz.

 

Pffff, co ja w Tobie widziałem. Jesteś głupia i pusta jak każda laska.

Lepiej mi się gada z Twoim narzeczonym.

Chociaż tyle, że zmądrzeliście, znów jesteście razem i planujecie ślub.

Tak, jak sobie to zaplanowałem.